Archiwum 04 maja 2008


maj 04 2008 Bugatti Veyron
Komentarze: 0

W roku 1998 prawa do marki Bugatti wykupił niemiecki Volkswagen. Wkrótce odrodzona firma zaprezentowała prototypowe coupe EB 118 oraz limuzynę EB 218 a następnie zwiastun supersportowca o nazwie EB 18/3 Chiron. Wszystkie te pojazdy, zaprojektowane przez Giugiaro z włoskiego ItalDesign były jedynie przedsmakiem dania głównego, jakie przyszykowali już niemieccy projektanci i inżynierowie - potwora imieniem Veyron, który nie miał większych problemów w zgarnięciu tytułu najszybszego samochodu świata produkowanego seryjnie. We wrześniu 2005 otwarto zupełnie nową fabrykę, stworzoną specjalnie z myślą o produkcji Veyrona. Ulokowano ją we francuskim Molshiem - tym samym mieście, w którym w 1910 roku Ettore Bugatti skonstruował swój pierwszy samochód. Cena jednego egzemplarza to niespełna 1,2 miliona euro, w tym trzysta tysięcy zaliczki. Płaci się tutaj nie tylko za osiągi, ale także za luksus, komfort i bezpieczeństwo. Veyron zbliżając się do granic swych możliwości nie daje praktycznie o tym w ogóle znać - tam gdzie konkurencja już dawno rozsypała się w kawałki, ogłuszyła rykiem silnika bądź poprzestawiała kręgi w kręgosłupie nadmiernym drganiem Bugatti trzyma się pewnie, dostojnie sunąc po asfalcie. W tym momencie znikają wszelkie wątpliwości pojawiające się przy okazji długiego okresu doszlifowywania samochodu (podczas którego skupiono się głównie na kwestiach aerodynamiki i chłodzenia a także utrzymania pojazdu na drodze przy największych prędkościach) - tutaj naprawdę wszystko dopięto na ostatni guzik a niemożliwe stało się faktem. Pierwsze egzemplarze sprzedano już podczas salonu samochodowego w Dubaju w grudniu 2005 roku.

 

monisiabikerka : :
maj 04 2008 Chevrolet Corvette ZR1
Komentarze: 0
Pierwsze ZR1 pojawiło się w 1990 roku i dzięki wkładowi europejskich inżynierów Lotusa jako najmocniejsza wariacja modelu rozwijało 375 KM (potem już 405) i wyposażone było w aktywne zawieszenie, które znacznie poprawiło zachowanie się na drodze. Tak było w czwartej generacji amerykańskiego klasyka. W szóstej ZR1 powraca do gry, będąc w przybliżeniu tym samym, co poprzednik... razy odpowiedni przemnożnik.

Tym razem bez wkładu gwardii specjalistów ze starego kontynentu postawiono sobie za cel wyciśnięcie z jednego litra okrągłych 100 koni mechanicznych. W sumie z ręcznie budowanego silnika, w który wszczepiono kompresor uzyskiwane ma być ponad 620 KM! Żadne seryjne Covette nie dysponowało do tej pory taką mocą. Z06 ma jej o przeszło sto mniej (i to z 7 litrów) a podstawowy model ledwo przekraczał cztery setki przy 6-litrowym silniku. W obu przypadkach jest to jednak moc naturalna uzyskiwana bez wspomagaczy. Na tej wartości przewaga ZR1 nad pozostałymi modelami generacji C6 się nie kończy. Dzięki szerokiemu zastosowaniu elementów z lekkich i wytrzymałych włókien węglowych (fotele, dach, przednia maska) auto jest tylko o niespełna 100 kilogramów cięższe niż Z06, co w rezultacie daje znakomity współczynnik masy do mocy - na 1 KM przypadają tylko 2,4 kilogramy. Imponuje także moment obrotowy: grubo ponad 800 Nm! Wobec takiego stanu rzeczy nie mogło obejść się bez nowej, mocniejszej skrzyni biegów oraz dwudyskowego sprzęgła. Ręczna przekładnia w przeciwieństwie do słabszych modeli zamiast pięciu przełożeń ma sześć.
monisiabikerka : :
maj 04 2008 Mazda Furai
Komentarze: 0
Japońskie słowo "furai" oznaczać ma "szum wiatru" a sam pojazd noszący je jako imię to oryginalne spojrzenie na samochód wyścigowy, którego przeznaczenie rozciągałoby się także do poruszania się po zwykłych ulicach. Całość oparto na podwoziu modelu Courage C65 startującego w sezonie 2005 i 2006 w amerykańskiej serii Le Mans (ALMS - American Le Mans Series) pod szyldem MAZDASPEED Motorsports Development. Z tak przygotowaną bazą zgrano nowy, rotacyjny silnik Mazda 20B (silniki Wankla świętują w tym roku swoje 40-lecie) napędzany... czystym etanolem E100 produkowanym przez koncern BP (British Petroleum). Urodzony alkoholik rozwijać ma przy basowych dźwiękach bulgotu moc około 460 koni mechanicznych. Prędkość maksymalna sięga 290 km/h. Pozostałe osiągi pozostają tajemnicą...

Piorunujące kształty konceptu ucieleśniające sportowego ducha powstały w stylistycznej bazie Mazdy zlokalizowanej w Północnej Karolinie a sztabowi osób za nie odpowiedzialnych dowodził Franz von Holzhausen. Proporcje nadwozia mieszczą się w powszechnie przyjętych normach (nawet potężny, tylny spoiler), ale już do tego, co dzieje się na przedzie i tyle trudno odnieść się z rezerwą. Układ miękkich, falujących linii tworzy niezwykle agresywny kształt, dając do zrozumienia, że Furai nie przybywa z pokojowymi zamiarami. Jeszcze bardziej oszałamiające wrażenie robią wszystkie te linie rozświetlone po zmroku błękitnymi diodami z przodu i czerwonymi z tyłu. Wszystkie te kosmiczne kształty zapewniają dodatkowo lepsze właściwości aerodynamiczne. Oko cieszą także mniejsze akcenty jak boczne lusterka czy podziurawiona setkami otworów pokrywa centralnie upakowanego silnika. Wysokość pojazdu nie przekracza jedego metra, ale jego szerokość to już ponad dwa razy więcej.



monisiabikerka : :
maj 04 2008 Lamborghini Reventon
Komentarze: 0

Od 1963 roku Lamborghini słynie z produkcji pięknych i szybkich supersamochodów. Tak jest po dziś dzień, jednak gdzieś od początku XXI wieku wozom z Sant' Agata czegoś brakowało, czegoś za co kochaliśmy wcześniejsze modele. Tym czymś jest szaleństwo i ekstrawagancja, czynnik wyróżniający z tłumu Miurę, Countacha i Diablo. Szefostwo Lambo szybko to zauważyło, wypuszczając ostrzejsze Murcielago i Gallardo Superleggera, które były tylko przedsmakiem tego, co nastąpiło we wrześniu 2007 roku. Nowy model Reventón swoją kombinacją stylu, ekstrawagancji i osiągów może się równać chyba tylko z Pagani Zondą F. Reventón to imię byka, który w 1943 roku zabił na arenie znanego torreadora Felixa Guzmana. Samochód został zbudowany w oparciu o podzespoły Murcielago LP640. Z zewnątrz z modelu bazowego pozostawiono tylko unoszone drzwi, reszta jest zupełnie nowa. Natchnieniem dla projektantów Reventón'a był najnowocześniejszy samolot wielozadaniowy świata - Lockheed Martin F-22 Raptor. Jak można połączyć samochód z samolotem?! Nowe lamborghini pokazuje, że można. Linia przodu została wyostrzona, a wloty powietrza upodobniono do tych z myśliwca. Całości dopełniają nowe światła i wgłębienie przed przednią szybą, przywodzące na myśl niewykrywalne maszyny. Kształt częściowo przeszklonej pokrywy silnika ma odwzorowywać grzbiet F-22. Tylne światła LED i wloty powietrza pod nimi zostały wystylizowane na dysze wylotowe z silników odrzutowych a same diody ze względu na wysokie temperatury panujące w tej części samochodu są wykonane z żaroodpornych materiałów. Ponadto cały tył został optycznie poszerzony co potęguje wrażenie, że Reventón faktycznie jest odrzutowcem. Z F-22 zapożyczono także kolor. Osiemnastocalowe felgi wyglądają jak wirujące ostrza i jeszcze ten stylizowany wlew paliwa.

 

 

monisiabikerka : :
maj 04 2008 Pagani Zonda Roadster F
Komentarze: 0

Awangardowe coupe po raz pierwszy zaprezentowano w 1999 roku. Dzieło Argentyńczyka niemal z miejsca stało się samochodem-symbolem i oczywiście obiektem pożądania. W roku 2003 w ofercie pojawiła się pierwsza otwarta wersja Zonda Roadster S. W roku 2005 pojazd przeszedł niewielkie zmiany stylistyczne i został wyposażony w najmocniejszy dotąd silnik (model nazwano Zonda F). Roadster S dzielił z coupe ten sam silnik. W przypadku Roadstera F pokazanego po raz pierwszy na salonie samochodowym w Genewie w 2006 roku twórcy skorzystali z silnika napędzającego F ClubSport, rozwijającego blisko 50 koni mechanicznych więcej niż podstawowe coupe.

Roadstera wyposażono w łatwo zdejmowany dach z karbonu i płótna. Dzięki zastosowaniu dodatkowych wzmocnień nadwozia wykonanych z włókien węglowych udało zachować się odpowiednią sztywność konstrukcji przy nie zmienionej masie wynoszącej tylko 1230 kilogramów. Pojazd dysponujący mocą 650 KM i momentem obrotowym 780 Nm już w standardzie wyposażono w karbonowo-ceramiczne hamulce z tarczami o średnicy 38 centymetrów. Przyspieszenie do 100 km/h pochłania tylko 3,6 sekundy a do 200 km/h niespełna dziesięć. Całkowite wyhamowanie od prędkości 200 km/h zajmuje tylko 4,4 sekundy. Prędkość maksymalna przekraczać ma 345 km/h.

 


monisiabikerka : :